Witaj, dziękuję Ci że zamierzasz przeczytać ten artykuł. Został on napisany troszeczkę "po chłopsku" i właśnie dlatego mamy nadzieję że przekaz będzie bardziej zrozumiały i po jego przeczytaniu skłoni Cię do pewnych refleksji.
Zacznijmy od tego, czym jest brafitting.
Brafitting, Bra Fitting, Bra-Fitting... ogólnie oznacza dopasowanie biustonosza.
Profesjonalny Bra Fitting cechuje się dopasowaniem stanika indywidualnie do każdej z nas, czyli biorąc pod uwagę rozmiar biustu, jego kształt, umiejscowienie oraz konsystencję.
Osoby, które właśnie tym się zajmują to brafitterki.
Teraz zobaczmy z bliska jak powinna wyglądać typowa wizyta u brafitterki.
- Przygotuj się - musisz poświęcić swoim piersiom więcej niż 5 minut, które standardowo spędzasz w przykładowym warzywniaku kupując ziemniaki. Piersi to nie kartofle i aby odpowiednio dopasować do siebie biustonosz potrzeba co najmniej 30-40 minut. Modeli biustonoszy jest wiele, a rozmiarów 169! Tak, tak, 169! Alfabet nie kończy się na typowym D, które oferuje nam większość sieciówek.
- Brafitterka bierze od nas miarę. Niczym krawcowa. Mierzy nas ciasno pod biustem oraz luźniej w biuście. I na tej podstawie określa nasz rozmiar.
- Przejdźmy do mierzenia biustonoszy. Brafitterka przynosi po kolei różne modele staników, aby upewnić się, który jest nam pisany. Jest z nami ciągle obecna w przymierzalni. Pokazuje jak prawidłowo zakładać stanik i go użytkować. I tak aż do końca, czyli do dobrania odpowiedniego dla nas biustonosza, który będzie podtrzymywał nasz biust oraz subtelnie go prezentował. I co najważniejsze, w biustonoszu powinnyśmy się czuć komfortowo.
Jeżeli osoba podaje nam biustonosze z ręki do ręki przez kotarkę przymierzalni i podaje się za brafitterkę to... mówiąc wprost - zostałyście oszukane. Szukając profesjonalnej pomocy dostajecie brak wiedzy i tylko chęć sprzedania towaru.
Jak widzicie, nie jest to "szybki shopping". Dlaczego to trwa tak długo? Już wyjaśniam.
Co dla Ciebie oznacza dobry biustonosz? Pewnie wygodę w noszeniu i ładnie wyeksponowany biust.
Jest kilka bardzo istotnych cech biustonosza, na które powinnyśmy zwracać szczególną uwagę, nie tylko ze względu na piękno, ale na zdrowie.
- Ciasność obwodu (podbiuścia). Powinien być odpowiednio ciasny, aby stanik podczas użytkowania nie zmieniał swojego położenia i aby 80% ciężaru biustu było utrzymywane właśnie tutaj (rozkładając ciężar na cały kręgosłup). Podciągając ciasno ramiączka powodujemy u siebie powstawanie wżerów w ramionach, bóle kręgosłupa i ramion oraz w przyszłości szykujemy sobie zwyrodnienia kręgosłupa w odcinku szyjnym i piersiowym. Chcesz tego? Nie? To przestań podciągać ten biustonosz ramiączkami ciaśniej! Rozluźnij je maksymalnie, ale też tak aby nie spadały. One są tylko kosmetycznym domknięciem miseczki. Ale chwila, rozpuściłaś ramiączka i co - całe podbiuście lata a biust nie ma podtrzymania? Moja droga, sprawa stoi jasno - masz źle dopasowany biustonosz.
- Fiszbin wżynający się w pierś. Przez za małą miseczkę. Po pierwsze nasze piersi cofają się pod pachy i na plecy, tworząc fałdki i wałeczki. A po drugie uciskający fiszbin może powodować otorbienia piersi, guzki a nawet przyczyniać się do powstawania raka. Nie, ja nie straszę, ale informuję. Masz prawo, a raczej obowiązek o tym wiedzieć. Co z tym zrobić? Zmienić biustonosz, którego miseczka będzie okalała CAŁĄ pierś, a nie tylko jej część, spychając resztę pod pachy.
- Komfort w noszeniu. Jeżeli dobrze podtrzymujesz swoje dwa atuty, noszenie biustonosza jest dla Ciebie jak zbawienie - nie chcesz go ściągnąć. Początki w brafitterkich stanikach mogą być na początku trudne, ale efektów pozazdroszczą nam później inni. Jeżeli nie lubisz swojego stanika, po przyjściu z pracy czy szkoły chcesz go rzucić w kąt, to znak, że jest z nim coś nie tak...
- Jak ciasno powinno być w podbiuściu? Jeżeli chcesz się sama zmierzyć powinnaś to robić przed lustrem, aby dokładnie widzieć co robisz. Dokładnie pod kulami biustu przykładasz centymetr krawiecki (nie linijkę). Stajesz bokiem do lustra i patrzysz, czy jest on ustawiony na linii równej. Powinnaś mierzyć się ciasno, tak aby centymetr się nie przemieszczał. Odczytujesz wynik. I ostatnia rzecz. Odejmujesz od niego 10 cm. Jeżeli np. wyszło Ci 76 cm. To zaokrąglasz go do najbliższej "5 lub 0" - czyli w tym przypadku do 75 i odejmujesz od tego 10 cm. Wychodzi 65 i KONIEC - taki jest Twój rozmiar podbiuścia.
Dalsze procesy, jak mierzenie w biuście oraz prawidłowe użytkowanie stanika na co dzień - od założenia go, do prawidłowego ułożenia piersi w biustonoszu, nie będę już opisywać.
Jeżeli masz jakiekolwiek pytania, napisz w komentarzu.
Lub przyjdź na bezpłatną konsultację do naszego Studia Brafittingu w Brzegu. Kontakt znajdziesz tutaj - KONTAKT
NIKA - BRA
Jeżeli chcesz otrzymywać więcej trendów stanikowych oraz być z nami na bieżąco,
zapisz się na nasz newsletter :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz