"A to spanie w biustonoszu jest zdrowe?
Słyszałam, że nie powinno się spać w biustonoszu.. to co jest prawdą?"
No właśnie - którego głosu powinnyśmy słuchać?
ROZWIEJMY WSZYSTKIE WĄTPLIWOŚCI
Fakt 1 - W nocy nasze piersi są bardziej narażone na rozciąganie niż za dnia.
Jest to prawda. W dzień podtrzymujemy nasz biust w staniku, jest on zamknięty, więc nie ma możliwości "wędrowania" tu i tam - pod pachy czy na plecy. Gdy ściągniemy na noc biustonosz nie łudźmy się, że nasze piersi zostaną w jednym miejscu. Gdy przewracamy się z boku na bok, piersi wędrują razem z naszym ciałem. Śpiąc na brzuchu dodatkowo je spłaszczamy i zgniatamy.
Fakt 2 - Sprawa więzadeł Coopera
W piersiach są włókna kolagenowe (więzadła Coopera) - od obojczyka do środka piersi i od środka piersi do podbiuścia. Obrazowo opisując są one skręcone w spiralki, niczym kabel od stacjonarnego telefonu.Jeżeli chodzimy w dobrze dopasowanym staniku na co dzień oraz śpimy w biustonoszu, włókna kolagenowe pozostają skręcone (bądź te rozkręcone z powrotem się skręcają, w zależności od tego czy jesteśmy podczas procesu regeneracji swojego biustu) - to nasz biust jest uniesiony, jędrny, jak skała.
Natomiast jeżeli nosimy prowizorycznie dobry biustonosz (bo marka nam odpowiada lub nie znamy podstaw do prawidłowego doboru rozmiaru stanika) oraz na noc puszczamy wolno nasz biust to... wyglądają one jak u Afrykanek.
Ten proces ilustrują poniższe obrazki:
 |
| PIĘKNY I UNIESIONY BIUST W BRAFITTERSKIM BIUSTONOSZU. ODPOWIEDNIO DOPASOWANY STANIK DO ROZMIARU, KSZTAŁTU I KONSYSTENCJI PIERSI. DOBRANY PRZEZ PROFESJONALNĄ BRAFITTERKĘ |
 |
| Kobiety nie utrzymujące swojego biustu po paru latach mogą oczekiwać takich efektów. |
Wniosek? Powinnyśmy spać w biustonoszu.
Teraz wybór należy do Ciebie!
Co powinnaś jeszcze wiedzieć?
Kim jest Brafitterka i jakie zadania do niej należą, ponieważ wiele firm ogłasza się jako "profesjonalny brafitting" nie mając w ogóle o tym pojęcia. Więcej Informacji znajdziesz w tym poście - > Kim jest brafitterka i jakie zadania do niej należą
NIKA - BRA
Jeżeli chcesz otrzymywać więcej trendów stanikowych oraz być z nami na bieżąco,
zapisz się na nasz newsletter :)
Ciekawy post. Daje dużo do myślenia. Teraz to muszę rozważyć opcję spania w staniku.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie tematem Klaudio :) im szybciej zaczniesz tym lepiej dla Ciebie wiemy to z autopsji :)
Usuńśpię od zawsze bez biustonosza, ponieważ jest to o wiele wygodniejsze i nie uciska ciała, co daje nam spokojny sen :) uważam, że nasze ciało chociaż nocą powinno "odpocząć" od wszelkich ubrań, poza tym spanie nago jest zdrowe ;) polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję Sandro za komentarz :) ubrania są na tyle lekkie że nasze ciało tak naprawdę nie musi od nich odpoczywać.
UsuńJeżeli chodzi o "odpoczynek nocą" to wyobraź sobie swoje piersi jak leżysz na plecach bez biustonosza i swoje piersi podczas gdy się przekręcasz na bok - rozlewają się na boki jak galareta. Gdybyś miała w nocy na sobie biustonosz (z tą samą miseczką co za dnia lecz z luźniejszym obwodem) to biust się nie rozlewa na boki i umacnia się w posadach. Uważam że warto podjąć wyzwanie spać z biustonoszem przynajmniej przez 3 tygodnie - efekty zobaczysz sama i zostaniesz na dłużej :)
Czy bole pod lopatkami moga byc spowodowane zbyt ciasnym obwodem stanika?
OdpowiedzUsuńMartyno - co oznacza w Twoim odczuciu "ciasny obwód stanika?" polecamy zmierzyć się dokładnie i podać nam wyniki
Usuń"A to spanie w biustonoszu jest zdrowe?
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że nie powinno się spać w biustonoszu.. to co jest prawdą?" - dokładnie o pomyślałam jak przeczytałam tytuł postu :)
Dziękuję za pytanie :) świat jest pełen dziwnych historii "Wujek palił całe życie i żył 100 lat bez raka" w praktyce statystyki pokazują co innego. My - jako Profesjonalne Studio Bra Fittingu mamy obsłużonych ponad 1000 zadowolonych klientek i wiem z praktyki to, co napisałam wyżej :)
UsuńJa jednak wole sobie dac upust moim cyckom i niech sobie śpią w spokoju "na wolności" ;)
OdpowiedzUsuńalexamariani.blogspot.com
Jeżeli chodzi o "odpoczynek nocą" to wyobraź sobie swoje piersi jak leżysz na plecach bez biustonosza i swoje piersi podczas gdy się przekręcasz na bok - rozlewają się na boki jak galareta. Gdybyś miała w nocy na sobie biustonosz (z tą samą miseczką co za dnia lecz z luźniejszym obwodem) to biust się nie rozlewa na boki i umacnia się w posadach. Uważam że warto podjąć wyzwanie spać z biustonoszem przynajmniej przez 3 tygodnie - efekty zobaczysz sama i zostaniesz na dłużej :)
UsuńMam malutki biust i nie potrzebuję biustonosza jeszcze w nocy, myslę, ze głównie większe piersi powinno się utrzymywać w uścisku biustonoza nocą :)
OdpowiedzUsuńJeśli się mylę proszę o uwage :)
Pozdrawiam !!
Dziękuję za komentarz. My zalecamy każdemu biustowi spać w biustonoszu nawet nocą - jak mamy złamaną nogę to gipsu na noc nie zdejmujemy... Pozdrawiam
UsuńNie zgadzam się z tym co napisałaś.. Jest to dla mnie totalną abstrakcją.. Jeśli mowa tu o biustonoszach.. takich które nosimy a co dzień - usztywniane - a nie np sportowe czy nightlift do spania, to nie wyobrażam sobie aby takie przyzwyczajenie miało by być dla nas korzystne. Dlaczego..? Z najprostszej na świece przyczyny która doświadcza każdego z nas - grawitacja - Okręcając się na bok chcąc nie chcą nasze piersi są poddawane sile ciążenia i padają na jedną strone i nawet najbardziej dopasowany biustonosz z tym problemem nie poradzi. Jedyne co spowoduje to, to że nasza pierś bedzie nie naturalnie zwisać bądz też lerzeć na usztywnieniu biustonosza.. A jeśli ktoś spi na brzuchu.. I piersi zostaną zniekształcone.. biustonosz nie jest tytanowy.. również spotka go to samo.. zniekształci się.. Jeśli już się chce kogoś zachęcać do dobrych nawyków to ja osobiście zachęcała bym Panie aby zainwestowały pare złotych na dobry biustonosz typu nightlift w którym wygodnie można spać.. Taki dopasowany biustonosz to naprawde skarb. A porównywanie kobiet Europejskich do Pań z plemion Afrykańskich to lekka przesada.. Wiekszość z nich na oczy nie widziała nawet biustonosza.. Niestety smutną prawdą jest to że osłabienie włókien kolagenowych spotka z wiekiem każdą z nas :/
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za wypowiedź. Najlepiej spać w biustonoszu softowym (miękkim) z nieco luźniejszym zapięciem niż w ciągu dnia. Taki zabieg na pewno nie zaszkodzi, a pomoże piersiom.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńmój biust jest duży i zawsze miałam ochotę go ujarzmić na noc. Jednak dyskomfort jaki powodował stanik zniechęcił mnie do tego. Czy są specjalne staniki na noc?
P.S. noszę rozmiar 85 G
Dziękuję za pytanie, najlepiej spać w biustonoszu wychodzonym - takim, który przyzwyczaił się do ciała z luźniejszym niż za dnia obwodem.
UsuńDziękuję za pytanie, najlepiej spać w biustonoszu wychodzonym - takim, który przyzwyczaił się do ciała z luźniejszym niż za dnia obwodem.
OdpowiedzUsuńJa odkąd zaczęłam spać w biustonoszu to przede wszystkim wstaję rano z wielką ulgą. Piersi przestały mnie boleć, co jest dla mnie najważniejsze! Śpiąc w staniku wiem, że i w nocy są one podtrzymane jak należy. I to widać za dnia. Nie rozlewają się na boki, bo podtrzymuję je w dzień i w nocy. Przyzwyczaiły się do tego, że mają solidne podtrzymanie, jakie funduje im mój biustonosz. Efekty widać gołym okiem. Początki były trudne, bo tak samo jak pewnie Wy byłam przyzwyczajona do tego, że na noc ciało ma odpoczywać, ale jak ono odpoczywało skoro mnie wszystko rano bolało? Teraz gdy chcę dać moim piersiom właśnie taki odpoczynek i ściągam stanik na noc, to za niecałe 5 minut dreptam do szuflady po stanik, bo czuję jak moje piersi dosłownie rozdzierają się (takie to jest uczucie) - i jak tutaj było napisane "więzadła kolagenowe rozciągają się". Polecam spać w biustonoszu, to na prawdę jest zdrowe ! :)
OdpowiedzUsuń